CiałoHistoria

Co się stanie, jeśli napijesz się wody morskiej?

Nasza planeta jest w 70% pokryta wodą, ale tylko 3% tej ilości to świeża woda.

Dlatego prędzej czy później może nadejść dzień w którym zabraknie ludzkości wody pitnej. Czy możemy zastąpić ją wodą morską?

To pytanie tysiące lat temu zainteresowało marynarzy, rybaków i naukowców.

Wizualnie woda morska niewiele różni się od zwykłej wody z kranu. Ale jej skład chemiczny jest zupełnie inny.

W świeżej wodzie prawie nie ma soli, a każdy litr wody morskiej zawiera do 40 g różnych soli.

Dla porównania: dorosła osoba przyjmuje dziennie 15-20g soli które spożywa razem z jedzeniem.

Jak wiadomo, najbardziej słonym morzem na planecie jest morze Czerwone, drugie miejsce pod względem stężenia soli zajmuje Morze Śródziemne, a najmniej zasolona woda znajduje się w Zatoce Fińskiej.

Wyobraź sobie, że znajdujesz się na środku oceanu bez pitnej wody.

Masz tylko dwie możliwości: śmierć z powodu odwodnienia lub spróbowanie wody morskiej.

Już po kilku pierwszych łykach słonej wody, twoje nerki będą zmuszone do podjęcia awaryjnego działania w celu usunięcia nadmiaru soli z organizmu.

Dalej mamy prostą matematykę: aby usunać z ciała sól i wyrównać pracę nerek to po wypiciu litra wody morskiej musimy naszemu organizmowi dostarczyć minimum 1,5 litra wody pitnej.

Tak więc do litra, który wypiłeś, organizm musi dodać kolejne 0,5 litra ze względu na własne zasoby. Jest to bezpośrednia droga do odwodnienia.

Z każdym kolejnym łykiem wody zwiększa się obciążenie nerek, a około czwartego dnia nawet pierwotnie zdrowe nerki przestają sobie z tym radzić.

Stężenie soli w ciele wzrasta do krytycznego poziomu.

Sole wpływają na narządy wewnętrzne, w tym na same nerki, jelita, żołądek i pęcherz, a także prowadzą do uszkodzeń układu nerwowego.

Dodatkowym problemem dla ciebie będzie siarczan magnezu z wody morskiej, który ma efekt przeczyszczający. Dlatego organizm będzie dużo szybciej się odwadniać.

W ten sposób organizm szybko traci wodę i nie radzi sobie z nadmiarem soli która od środka wyniszcza organizm.

Chociaż zdarzają się przypadki, gdy ludzie żyli przez długi czas, pijąc wodę morską.

Na przykład Francuz Alain Bombar rozpoczął eksperyment i podróżował przez 65 dni przez Ocean Atlantycki, jedząc tylko ryby, małe bezkręgowce i gasił pragnienie płynem wyciśniętym z organizmu ryb.

Lepiej jednak nie eksperymentować z samym sobą. Wynik takiego eksperymentu jest nieprzewidywalny i może okazać się śmiertelny.

Dlatego pij świeżą wodę, bądź zdrowy i ciesz się życiem!

A wy, napiliście się kiedyś słonej wody z morza?

Facebook Comments

Related Articles

Back to top button
Close
Close