Z pewnością widziałeś już sensacyjne zdjęcie czarnej dziury, pierwsze tego rodzaju? Jeżeli nie – to popatrz.
Dotychczas nikomu nie udało się do niej zbliżyć. Tym bardziej – zajrzeć. Czarna dziura pochłania nawet światło, a tym bardziej – ciekawskich fotografów.
Zastanówmy się, co się stanie, jeżeli Czarna dziura nagle pojawi się nie w zwykłej ogromnej odległości, tylko znacznie bliżej.
Na przykład, tutaj w naszym Układzie słonecznym!
Czarna dziura – to najstraszniejsze i najmniej zbadane zjawisko na świecie. Jest na tyle ciężka, że zagina przestrzeń, a nawet czas.
Na szczęście nasze Słońce nie może stać się Czarną dziurą. Żeby tak było, musiałoby być cięższe minimum 15 razy.
Czyli, albo Wielki Zderzacz Hadronów ulegnie awarii, albo jedna z istniejących Dziur dotrze do nas, a w kosmosie dryfuje takich około 2000.
Czarna dziura posiada ogromną masę i wytwarza bardzo silną grawitację. Jeżeli znajdziesz się w pobliżu (w statku albo razem ze swoją planetą) – nieuchronnie wciągnie się do środka.
I już poruszasz się po przestrzeni, w której klasyczna fizyka zwinęła się w kłębek i cichutko szlocha, a normalne prawa – już nie działają.
Stopniowo czas zacznie zwalniać, chociaż można to będzie zauważyć tylko patrząc z boku.
Grawitacyjne zakrzywienie czasu występuje również na Ziemi. Jeżeli będziesz żył miliard lat na równinach, to będziesz o sekundę młodszy od człowieka, który przez cały ten czas żył wysoko w górach.
W Czarnej dziurze poczujesz, jak czas leci na opak i miesza się z przestrzenią. Dosłownie – twoja przyszłość jest metr przed tobą.
Jeżeli obok pojawi się czarna dziura – dowiemy się o niej dopiero po zderzeniu z jakąś planetą. Przecież ten obiekt nie wypuszcza z siebie światła, a to oznacza, że będzie niewidzialny.
Można będzie ją zauważyć na podstawie promieniowania albo zakrzywienia przestrzeni.
W miarę jej zbliżania się na Ziemi zmienią się przypływy i odpływy, kolor nieba.
Doświadczymy nagłej zmiany temperatury, pór roku.
W najgorszym wypadku – od razu polecimy na Słońce z powodu zmian w grawitacji.
Albo odwrotnie, Ziemia poleci w kosmos i wokół zrobi się na tyle zimno, że do ogrzewania nie wystarczy żadnych zapasów energii.
Jeżeli Czarna dziura pojawi się w okolicy Neptuna – ludzkość będzie miała około stu lat, żeby dokończyć swoje sprawy. Wystarczająco dużo czasu, żeby spakować rzeczy i polecieć na inną planetę.
Ale przypuśćmy, że nasza planeta jednak wpadła do Czarnej dziury. Będziemy mieli około 16 sekund, żeby docenić widoki.
Poczucie rzeczywistości przepadnie, wokół będzie światło gwiazd, a sama przestrzeń – podobna do bańki mydlanej.
Na końcu drogi trafimy na punkt nieskończonej krzywizny, w którym nastąpi zakończenie absolutnie wszystkiego.
Być może, poznasz tam wszystkie tajemnice wszechświata albo zmienisz się w prawdziwe bóstwo.
Ale na dzień dzisiejszy nikt tego nie wie, w końcu wszystko, co mamy – to rozmazane zdjęcie Czarnej dziury i całe mnóstwo teorii.
Niewielu zaryzykowałoby i wybrałoby się w taką podróż.