JedzenieWiedza

Czym żywią się bezdomni?

Wiele osób uważa, że bezdomni ganiają gołębie, żeby je złapać i zjeść.

Ale to nie tak. Bezdomni wiedzą, że gołębie żyjące na śmietnikach mają bardzo dużo pasożytów i różnych ptasich chorób. A bezdomni swoich ludzkich mają dosyć.

Bezdomni ganiają za gołębiami, żeby odebrać im kawałek chleba.

Albo pokazać im, kto na śmietniku jest najważniejszy i że najpierw to on powinien zjeść, a dopiero to, co zostanie – mogą zjeść one.

Możliwe, że bezdomni może i jedliby gołębie, ale przecież trzeba je wypatroszyć, wymyć, ugotować na ogniu. A Bezdomny nie ma możliwości, żeby przeprowadzić wszystkie te manipulacje.

Ale co jeszcze, oprócz odebranego gołębiom chleba, jedzą bezdomni?

Oni jeszcze jedzą… Koty?

Nie! Kotów bezdomni nie jedzą. To samo – nie ma na czym ugotować. No i nie są zbyt smaczne.
Ale już w mrozy jest z nimi cieplej. I weselej.

Czasami bezdomnym do głowy wpada myśl: A może by tak spróbować psiego mięska? Ale bezdomni nie pielęgnują tych podłych myśli.

Przecież bardzo często psy same dzielą się z bezdomnymi jedzeniem. W dowód wdzięczności za głaskanie i życzliwie wypowiedziane, choćby i niecenzuralne, słowo.

Szczury i myszy bezdomni często zabijają, ale bardzo rzadko po to, żeby je zjeść. Przecież też je trzeba oczyścić, wymyć i ugotować.

W odróżnieniu od gołębi, kotów i psów, szczury i myszy bezdomnych nie szanują i się nie boją. Szczególnie obrażalskie i pamiętliwe są szczury.

Mogą się zjednoczyć i mocno pogryźć bezdomnego, wprowadzając do jego krwi bardzo niebezpieczną szczurzą truciznę.

Albo nawet odgryźć pogrążonemu w twardym śnie bezdomnemu nos albo ucho.

Przeważnie bezdomni żywią się resztkami jedzenia, wyrzuconymi na śmietnik.

Nie odstraszają ich produkty z zapaszkiem. Większość bezdomnych ma stępiony węch.

Uczucia obrzydzenia, wywołanego widokiem wyrzuconego na śmietnik jedzenia, pozbywają się przy pomocy tanich napojów alkoholowych i papierosów.

To właśnie na nie zbierają pieniądze, sprzedając puste butelki, makulaturę i złom.

Na jedzenie wolą nie tracić pieniędzy. W końcu zdobywanie jedzenia na śmietnikach to dla nich nie tylko sposób na przeżycie, ale też swego rodzaju rozrywka…

Wiele punktów gastronomicznych często wyrzuca na śmietnik jeszcze nie zepsute, ale już niezbyt piękne z wyglądu jedzenie.

I najważniejsze dla bezdomnego – to w porę się do niego dobrać. Dopóki nie przejdą po nim tłumy myszy, szczurów, ptaków i zwierząt.

Do tego bezdomnym przyjemnie jest spotkać się z przyjaciółmi niedoli, podzielić się pozytywnymi doświadczeniami i opowiedzieć o cennych znaleziskach. Najważniejsze, to nie zobaczyć w na nowo zdobytym przyjacielu konkurenta.

Czasami, latem, bezdomni próbują żywić się darami drzew owocowych. Ale, od nieumytych owoców problemów z trawieniem jest jeszcze więcej niż od resztek restauracyjnego jedzenia.

Dlatego wolą resztki jedzenia z masą konserwantów. Nie psuje się tak szybko i konkurencji trudniej jest się do niego dostać.

Od takiego odżywiania, oczywiście, psują im się organy wewnętrzne, zęby, włosy. Psuje się wzrok. Skóra przestaje stanowić ochronę. Odwrotnie, zaczyna przyciągać różne grzyby, bakterie i owady, dla których bezdomny staje się bardzo łakomym kąskiem.

Pasożyty, żyjące w wątrobie i jelicie grubym bezdomnych, lepiej przemilczmy.

Dla otoczenia, zazwyczaj, jego choroby nie stanowią śmiertelnego zagrożenia lepiej jednak zdusić w sobie chęć podania ręki czy obejmowania się z bezdomnym. Nawet, jeżeli bardzo ci go żal.

Jeżeli serce ci się ściska na widok śpiącego na twoim podjeździe bezdomnego – nie wyganiaj go. Zostaw mu trochę jedzenia i podręcznik dla bezdomnych. Obecnie w prawie każdym dużym mieście można go znaleźć.

Albo zadzwoń… Nie, nie na policję ani do szpitala. Ale do pomocy społecznej albo organizacji pomagającej bezdomnym w twoim mieście. Ich telefony pomoże znaleźć każda wyszukiwarka. Przecież bezdomny nie ma skąd dzwonić. I czytać też mu może być trudno.

Pieniędzy bezdomnemu dawać nie należy – na 100% wyda je na alkohol. I dokuczać mu też nie wolno… Dokładnie nie wiadomo, czy bezdomni jedzą ludzkie mięso…

Współczujecie bezdomnym? Zostawiacie im obok śmietnika trochę jedzenia i wody?

Facebook Comments

Related Articles

Back to top button
Close
Close