Dlaczego nasza skóra jest taka delikatna?
Każdy z nas, chociaż raz w życiu zadawał sobie pytanie – Dlaczego nasza skóra jest taka delikatna?
Za każdym razem, kiedy się zranimy, wywracając się na rowerze albo zadrapiemy się o coś ostrego, przeklinamy ewolucję.
I matkę-naturę, że nie stworzyłą naszej skóry tak mocnej, jak skafander nurka głębinowego.
Ale nie wszyscy rozumieją, że nasza skóra jest właśnie taka, jaka powinna być, mimo niektórych jej braków. I opowiemy wam dlaczego.
Skóra jest pełnowartościowym organem ludzkiego organizmu. Przecież nawet bez niewielkiej jej części życie człowieka jest niemożliwe.
Mimo poglądu, że skóra ma prostą strukturę, to w rzeczywistości jest ona skomplikowanym organem, składającym się z różnych warstw. Główne z nich to: naskórek, skóra właściwa i podskórna tkanka tłuszczowa.
Jakie funkcje ochronne spełnia nasza skóra?
Zapobiega zachwianiu równowagi wodnej w organizmie: obie strony naskórka, zewnętrznej warstwy skóry, są wodoszczelne.
Zewnętrzna wodoszczelność skóry jest dla nas bardzo korzystna, ponieważ nie pozwala nam rozmięknąć, kiedy długo przebywamy w wodzie.
A co z pomarszczoną skórą na palcach podczas długiego przebywania w wodzie, spytasz?
A czy nie zauważyłeś, że skóra marszczy się tylko na rękach i nogach? Wiesz, dlaczego? To proste.
Kiedy długo znajdujesz się w wodzie, skóra wysyła sygnał SOS, który oznacza, że toniesz. A pionowe pomarszczone bruzdy na palcach pomogą ci uchwycić się jakiegoś pływającego przedmiotu, a to może uratować ci życie.
Wodoszczelność skóry od wewnątrz pomaga organizmowi utrzymać niezbędną do życia wilgotność i uniknąć odwodnienia. A nadmiar wody, jak wiadomo, odprowadzany jest inną drogą.
Skóra jest trwała i elastyczna: większość komórek naskórka jest martwych. Skóra właściwa z kolei składa się z żywych komórek, które podnoszą się do naskórka i zastępują te komórki skórne, które odpadły. Kiedy zajmują miejsce w zewnętrznej warstwie skóry, wypełnia je keratyna, która utrzymuje je razem i tworzy ochronę dla organizmu.
W razie konieczności skóra może nawet tworzyć ochronę przeciwko promieniowaniu słonecznemu.
Wydawać by się mogło, że właściwości ochronne skóry mogłyby być lepsze, gdyby była ona grubsza i mocniejsza, jak na przykład u nosorożców. Ale to błędna opinia.
Nasze bardzo sprawne ciało utraciłoby tę zwinność i byłoby niezdarne.
A do tego, skóra nie byłaby elastyczna i mogłaby popękać, gdybyśmy przytyli albo bardzo obwisnąć, gdybyśmy schudli.
Skóra wyposażona jest w mechanizm chłodzenia organizmu podczas gorącej pogody.
Na przykład, kiedy się pocimy, przez malutkie otworki, zwane porami, wydostaje się woda, która odparowuje na ciepłej skórze i tym samym chłodzi ciało.
Do tego skóra może nie tylko chłodzić, ale też zatrzymywać ciepło.
Podczas zimnej pogody aktywność gruczołów potowych ulega spowolnieniu, a żyły – zwężeniu. To ogranicza cyrkulację krwi pod skórą, utrudniając wydostawanie się ciepła z organizmu.
Skóra działa również jako chemiczny zakład przetwórczy dla całego ciała. Pochłania promieniowanie ultrafioletowe i przerabia je na witaminę D. A ona bardzo pomaga w przyswajaniu wapnia.
To bardzo ważne dla naszych kości. Przecież bez wapnia nasze kości zrobią się kruche, i pojawi się szereg innych chorób.
Biorąc pod uwagę to, co powiedzieliśmy wcześniej, można z pewnością stwierdzić, że skóra, choć wydaje się delikatna na pierwszy rzut oka, to przy dokładniejszym zbadaniu jej właściwości, okazuje się mocniejsza i skuteczniejsza, niż ceglany mur! Chrońcie ją!
